piątek, 20 czerwca 2014

Kurhanek Maryli EWA BAUER

 


           Znęcanie psychiczne nad partnerem jest tak samo niszczące, jak przemoc fizyczna, a miłość budowana na szantażu emocjonalnym nie może skończyć się dobrze. W najnowszej powieści Ewa Bauer przedstawia historię Marty i Piotra. Ona – sierota, wychowywana przez babcię na wsi, pracująca jako luksusowa prostytutka, on – młody, dobrze zapowiadający się kardiolog, z zamożnej rodziny. Mezalians społeczny, jakim jest związek tych dwojga początkowo wydaje się być wymarzoną bajką dla Marty. Dobroć męża, jego opiekuńczość oraz umiłowanie dla ciepła domowego ogniska rozczulają kobietę. Stara się za wszelką cenę sprostać jakże prostym wymaganiom Piotra. Zaślepiona uczuciem traci czujność, nie zauważa sygnałów, które płyną z jego zachowania.
          Obelgi, poniżanie, psychiczne dewastowanie wartości to codzienność Marty. Piotr bardzo skutecznie odsunął żonę od jedynej rodziny, jaką była babcia kobiety, nawiązywane znajomości nie mają szansy na przetrwanie. Od Marty wymaga bezwzględnego posłuszeństwa oraz całkowitego oddania się rodzinie. Każda niesubordynacja jest dotkliwie karana. Ten zamknięty świat zaczyna powoli bohaterce przeszkadzać, najbardziej uwiera jednak brak kontaktu ze starzejącą się babcią. Rozżalenie i wewnętrzny sprzeciw oraz tęsknota za rodziną powoli otwierają kobiecie oczy na rzeczywistość, w jakiej zamknął ją mąż.
         W całym tym bagnie, w jakim tkwi Marta, ratunkiem okazuje się znienawidzone kiedyś miejsce, z którego pochodzi oraz wspomnienie o dzieciństwie, które pomimo tragedii, było bardzo szczęśliwe i radosne. Historie, które wspomina kobieta równoważą ogrom cierpienia, jaki jest jej udziałem w chwili obecnej. Są terapią w oswojeniu z panującą wokół niej nienawiścią i samotnością.
          Ewa Bauer po raz kolejny dała się poznać jako autorka prozy „trudnej”. Jej postaci znowu są nacechowane realizmem, a opowiadana historia budzi prawdziwą burzę emocjonalną u czytelnika. Zaletą, jaką niewątpliwie posiada pani Ewa jako pisarka to brak sztampowości. Nie powiela schematów, potrafi zaskoczyć, mimo iż czytelnik sądzi, że wie, jaki historia będzie miała koniec. I co dla mnie bardzo ważne, jako miłośniczki książek nazwijmy to na mój użytek „skomplikowanych”, autorka wykazuje się znajomością psychiki, zna mechanizmy jakie rządzą w związkach opartych na przemocy psychicznej. To istotne, aby powieść nie stała się w swej tematyce groteskowa. Drogi czytelniku tego bloga, apel: jeśli jeszcze nie poznałeś twórczości Ewy Bauer koniecznie nadrób zaległości, tym bardziej, że pisarka jest z książki na książkę coraz lepsza. 


"Kurhanek Maryli" Ewa Bauer, Wydawnictwo Szara Godzina, Katowice, 2014