czwartek, 28 listopada 2013

Kto, jak nie ja? KATARZYNA KOŁCZEWSKA



    Bardzo zdecydowane i mocne wejście na scenę pisarską. Książka, która chyba nikogo nie pozostawia obojętnym. Historia Anny, uznanego ginekologa-położnika i małej, trzyletniej Oli, wnuczki siostry Anny.
   Poznajemy pięćdziesięcioletnią Annę na kilka dni przed wigilią świąt Bożego Narodzenia. Od pół roku przebywa na bezpłatnym urlopie, pije. Choć sama twierdzi, że jej życie jest idealne i dokładnie takie, jakie chciała, to Anna jest bardzo samotna. Jej siostra wraz z mężem mieszka w Warszawie, zaś ona sama jest bezdzietną rozwódką. Zresztą dzieci Anna nigdy nie chciała mieć. I nagle, na skutek dramatycznych wydarzeń, pod opiekę Anny trafia Ola, osierocona trzyletnia brzydka dziewczynka. Kobieta, która ma duże problemy z alkoholem i lekami, bardzo długo nie umie sobie poradzić z sytuacją, a Ola jej tego nie ułatwia. Niekończące się histerie, moczenie, torsje, słaba mowa, to wszystko powoduje, że Anna nie daje sobie rady. Pije i bierze leki nie zważając zupełnie na to, że obok jest małe dziecko, za które teraz jest odpowiedzialna. Wielokrotnie próbuje przekazać dziewczynkę swojej siostrze, a babce dziecka, ta jednak, jest zbyt skoncentrowana na sobie i swoim zdrowiu, by móc zająć się małą. Kiedy Ola trafia do pogotowia opiekuńczego, Anna, przerażona widokiem dzieci tam mieszkających, rusza niebo i ziemię, aby odzyskać dziewczynkę i stać się jej prawnym opiekunem. 
    Moją uwagę, oprócz rzecz jasna głównej bohaterki, zwróciła babcia dziecka, a siostra Anny, Magda. Dawno już drugoplanowa postać tak bardzo mną nie wstrząsnęła. Jej egoizm, brak zainteresowania względem wnuczki, wyzucie z jakichkolwiek uczuć napawało mnie oburzeniem i zniesmaczeniem. O ile jestem pełna zrozumienia dla Anny i Oli, o tyle Magda jest postacią, którą zdecydowanie potępiam. I Robert, mąż Magdy... mężczyzna, który boi się własnego cienia, którego zniewolenie przez żonę jest tak ogromne, że nawet nie próbuje podjąć walki o własną wnuczkę. 
    "Kto, jak nie ja" jest doskonałym zapisem heroicznej walki z samym sobą, z demonami przeszłości. Mocne wejście w głąb ludzkiej psychiki. Ta książka to ukazanie wszystkich etapów choroby alkoholowej, to upadek na samo dno i walka o wyjście z niego. Opowieść o cierpieniu małego dziecka po stracie najbliższych, próbie poukładania sobie życia na nowo. Czytając tę książkę, będziemy przeżywać pełen wachlarz emocji, od współczucia, zaskoczenia, czasem szoku, czasem oburzenia, po uśmiech i nadzieję. To książka, którą po prostu trzeba przeczytać. 



"Kto, jak nie ja?" Katarzyna Kołczewska, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2013