„27
lat byłem policjantem (…), który zawsze pracował na pierwszej
linii. (...)Chciałbym pokazać żmudną, ale jakże ciekawą pracę
policjantów śledczych, którzy zmagali się ze złem po to, aby
zwykli ludzie mogli bezpiecznie żyć.”
Jerzy
Jakubowski, poznański policjant, dziś na zasłużonej emeryturze,
przedstawia w swojej książce historię
swojej pracy
policji w
Wydziale
Dochodzeniowo-Śledczym.
Kiedy wstąpił w szeregi ówczesnej milicji obywatelskiej był rok
1978. Karierę
rozpoczął
od stanowiska referenta, potem
inspektora
w sekcji kryminalnej, aż
do
naczelnika wydziału.
W
bardzo prosty i przystępny sposób autor opisuje najgłośniejsze,
niejednokrotnie najbardziej okrutne zbrodnie, jakie wydarzyły się w
latach 80-tych XX wieku. W
szczegółowy sposób opisuje pracę policjantów, techników,
lekarzy sądowych, prokuratorów. Mamy możliwość zapoznać się z
metodami działania organów ścigania w czasach, kiedy o
komputerowej bazie danych milicja
nawet nie marzyła, to
czasy kiedy nie obowiązywała ochrona danych osobowych i wizerunku i
policja bez problemu mogła pokazać zdjęcie poszukiwanego
przestępcy w telewizji czy powiesić na przystankach komunikacji
miejskiej plakaty ostrzegające przed niebezpiecznym człowiekiem. I
zaskakujące jest to, że pomimo braku bardzo wielu możliwości
milicja, a następnie policja była bardzo skuteczna.
Jakubowski
opisuje czasy, kiedy milicjant wzbudzał
powszechny szacunek. W trudnych sprawach niejednokrotnie stróże
prawa prosili o pomoc społeczeństwo i mogli na nie naprawdę
liczyć. Ale
nie doszukujmy
się tu umieszczenia
na piedestale samego siebie,
bo autor sobie poświęca bardzo niewiele miejsca, tylko tyle, aby
zapoznać czytelnika z powodami, dla których postanowił swoje życie
zawodowe
związać
z policją.
Coś,
co wzbudziło mój ogromny szacunek do autora, to jego podejście do
osób podejrzanych o najgorsze zbrodnie w trakcie wielogodzinnych
przesłuchań. Jakubowski był zwyczajnie ludzki w stosunku do
zwyrodnialców. Był
ich spowiednikiem, zwierzali mu się nie tylko z motywów czy
przebiegu morderstwa, oni opisywali swoje dzieciństwo, dorosłe
życie, problemy z jakimi się na co dzień borykali.
Szczegółowość
opisów każdego z postępowań, które miały miejsce w latach
80-tych robi duże wrażenie, ale nie tylko to. Jakubowski otwarcie
pisze o tym, jaki ma stosunek do kary śmierci, której
jest zwolennikiem,
jak
i polityki czy Kościoła, które próbują ingerować w rzetelną
pracę organów ścigania.
„Policjant”
to nie tylko książka dla fanów kryminałów, to również dobrze
opisana i wyjaśniona terminologia, jaką posługują się
funkcjonariusze. Z
każdej strony powieści
uderza
uznanie dla współpracowników, mentorów i nauczycieli, dla zawodu,
który był wykonywany przez Jerzego Jakubowskiego z wielkim
oddaniem, wreszcie
są
to bardzo
emocjonalne wspomnienia, które stały się ukoronowaniem
wieloletniej walki ze złem.
Artykuł opublikowany na portalu http://dlalejdis.pl/artykuly/policjant_recenzja
„Policjant”
Jerzy Jakubowski, Zakrzewo, Wydawnictwo Replika, 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz